Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

piątek, 26 lipca 2019

Wypad do Skandynawii (dzień 8)


Słoń­ce nadal pali, więc kon­ty­nu­uje­my pla­żo­wanie. Dziś rów­nież go­ścił na basen miej­ski w Nácho­dzie. Od­po­czy­nek w wo­dzie przy­go­towu­je nas na drugą część na­sze­go obozu. Dzi­siej­szy wie­czór wy­peł­ni­ło spo­tka­nie z po­dróż­ni­kiem, panem Bo­le­sła­wem Gra­bow­skim, który opowiedział nam o wyjeździe do Skandynawii.