Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

niedziela, 31 lipca 2011

Dżdżysty festyn

Nie­dzielę u­czest­ni­cy obozu spę­dzi­li w nie­da­lekim Zie­leń­cu. Ta nar­ciar­ska sta­cja ożyła w lip­co­wy week­end za spra­wą XIII Fe­sty­nu Od­pu­sto­we­go Św. Anny. Wy­śmie­nitą za­bawę, mimo dżdży­stej po­gody, u­bar­wiał wy­stęp Zenka Loski z ze­spo­łem. Wie­czór wy­peł­ni­ło spo­tka­nie z po­dróż­ni­kiem, który barw­nie o­powia­dał o Peru.


Jak minął dzień zobaczcie w galerii poniżej.

sobota, 30 lipca 2011

Od Książa do karaoke

Sobota, to ko­lej­ny dzień pod zna­kiem wy­ciecz­ki. Tym razem celem były o­koli­ce Wał­brzy­cha: Książ i Lu­bie­chów oraz Świd­nica. Głów­ną a­trak­cja było zwie­dza­nie peł­nego hi­sto­rycz­nych ta­jem­nic zamku w Ksią­żu. Zaraz potem u­czest­ni­cy obozu udali się do pal­miar­ni w Lu­bie­cho­wie. Ogrom­ne wra­że­nie zro­bi­ła rów­nież Świą­ty­nia Po­koju w Świd­nicy. Po ko­la­cji, pełni wra­żeń obozowi­cze u­czest­ni­czy­li w ka­raoke i kon­kur­sie na naj­lep­sze hasło pro­fi­lak­tycz­ne.

Więcej zdjęć poniżej.

piątek, 29 lipca 2011

Z góry lepiej widać

Pią­tek u­czest­ni­cy na­sze­go obozu spę­dzi­li w parku li­no­wym w Zło­tym Stoku. Co praw­da z góry le­piej widać, ale w dół le­piej było nie pa­trzyć, kiedy przechadza się skomplikowaną trasą, kilkanaście metrów nad ziemią. Nikt się nie bał. Po eks­tremal­nych a­trak­cjach, późne po­połu­dnie obozowi­cze spę­dzi­li na placu zabaw w Sz­czyt­nej.

Zdjęcia można zobaczyć poniżej.

czwartek, 28 lipca 2011

ZOO Sa­fari w Dvůre Královém

Dziś u­czest­ni­cy obozu wy­je­cha­li do Czech. W pro­gra­mie był ca­ło­dzien­ny pobyt w ZOO Sa­fari w Dvůre Královém. Zo­ba­czyć można było wiele eg­zo­tycz­nych zwierząt, jed­nak naj­więk­szą a­trak­cją o­ka­zały się nasze swoj­skie kozy. Oswo­jone zwie­rza­ki spra­wi­ły wiele ra­do­ści.

Niżej można zobaczyć galerię zdjęć.

środa, 27 lipca 2011

Szczeliniec Wielki zdobyty! A potem, niesamowite grzybobranie.

Speł­nia­jąc o­biet­nicę, spie­szę z ko­lej­na re­la­cją z obozu w Le­wi­nie Kłodz­kim. We wto­rek mło­dzi obozowi­cze przed obiadem oglądali Ogród Japoński, a po południu mieli o­ka­zję zo­ba­czyć jedną z głów­nych atrakcji Gór Sto­łowych – Sz­cze­li­niec Wiel­ki (919 m n.p.m.). Pię­cio­kilome­trowa trasa wio­dła u­ro­kli­wy­mi skal­ny­mi ścież­ka­mi do ta­rasu wi­do­kowe­go, z któ­re­go można po­dzi­wiać pa­no­ramę o­kolic. Środa u­pły­nę­ła zaś pod zna­kiem „grzy­bo­bra­nia”. A Góry Sto­łowe oka­zały się bar­dzo u­ro­dzaj­ne w grzyb­ki... mo­nu­men­tal­nej wiel­ko­ści, co można zo­ba­czyć na za­łą­czo­nych fo­togra­fiach. Po wy­czer­pu­ją­cej wę­drów­ce u­czest­ni­cy obozu za­słu­ży­li na wy­po­czynek w Dusz­ni­kach Zdro­ju.

Zdjęcia zobaczysz poniżej.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Pierwszy turnus rozpoczęty

W po­nie­dzia­łek, 25 lipca, wcze­snym ran­kiem, spod szko­ły zwa­nej Dwu­nast­ką, wy­ru­szył au­to­kar, a w nim grupa ra­do­snych dzie­cia­ków. Au­to­kar skie­ro­wał się w stro­nę Dol­ne­go Ślą­ska. Jak do­noszą nasi in­for­ma­torzy na miej­scu, obozowi­cze przed wie­czo­rem do­tar­li do Le­wi­na Kłodz­kie­go. Nie­stety wasz ad­mi­nistrator zo­stał w domu (będę do­pie­ro na dru­gim tur­nusie), dla­te­go informacje będą rzad­sze. Obie­cu­ję jed­nak co jakiś czas za­się­gać ję­zy­ka i zda­wać krót­ką re­la­cję, być może nawet i­lu­stro­wa­ną zdję­cia­mi.