W poniedziałek, 25 lipca, wczesnym rankiem, spod szkoły zwanej Dwunastką, wyruszył autokar, a w nim grupa radosnych dzieciaków. Autokar skierował się w stronę Dolnego Śląska. Jak donoszą nasi informatorzy na miejscu, obozowicze przed wieczorem dotarli do Lewina Kłodzkiego. Niestety wasz administrator został w domu (będę dopiero na drugim turnusie), dlatego informacje będą rzadsze. Obiecuję jednak co jakiś czas zasięgać języka i zdawać krótką relację, być może nawet ilustrowaną zdjęciami.
Lewin Kłodzki to miasteczko niedaleko Kudowy Zdroju w pobliżu granicy z Czechami. Położone jest malowniczo pomiędzy Wzgórzami Lewińskimi a Górami Orlickimi. Od wielu lat przyjeżdżają tu dzieci i młodzież z Otwocka, dawniej zwłaszcza harcerze, na letni i zimowy wypoczynek. Miejsce to jest doskonałym punktem wypadowym zimą — do uprawiania sportów zimowych, a latem — dla zwiedzania Gór Stołowych, Sudetów, ale również miejsc położonych poza granicami Polski, takich jak Skalne Miasto w Czechach, czy nawet Praga i Wiedeń.