Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

niedziela, 31 lipca 2011

Dżdżysty festyn

Nie­dzielę u­czest­ni­cy obozu spę­dzi­li w nie­da­lekim Zie­leń­cu. Ta nar­ciar­ska sta­cja ożyła w lip­co­wy week­end za spra­wą XIII Fe­sty­nu Od­pu­sto­we­go Św. Anny. Wy­śmie­nitą za­bawę, mimo dżdży­stej po­gody, u­bar­wiał wy­stęp Zenka Loski z ze­spo­łem. Wie­czór wy­peł­ni­ło spo­tka­nie z po­dróż­ni­kiem, który barw­nie o­powia­dał o Peru.


Jak minął dzień zobaczcie w galerii poniżej.