Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

wtorek, 9 sierpnia 2011

Srebrnogórscy Indianie (dzień 4)

Wto­rek u­pły­nął nam na wi­zy­cie w in­diań­skiej wio­sce w Srebr­nej Górze. Po­zna­wali­śmy zwy­cza­je, stro­je, na­rzę­dzia. Sami mo­gli­śmy choć przez chwi­lę po­czuć się In­dia­nami. Wiele ra­do­ści spra­wi­ły wy­ko­na­ne przez dziew­czyn­ki ozdoby, a przez chłop­ców in­stru­men­ty mu­zycz­ne. W dro­dze po­wrot­nej cze­ka­ła re­kreacja na placu zabaw w Sz­czyt­nej. Wie­czo­rem, aby pod­su­mować ten in­diań­ski dzień, każdy za­stęp przy­go­tował i za­pre­zen­to­wał krót­ką scen­kę.