Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

wtorek, 16 sierpnia 2011

Nie zabłądziliśmy w Błędnych Skałach! (dzień 11)

Prze­do­stat­niego dnia obozu wy­bra­li­śmy się do la­bi­ryn­tu Błęd­nych Skał. Nie­zwy­kłe skal­ne rzeź­by za­pie­rały dech. Mimo, że ścież­ka wiła się po­mię­dzy wy­so­ki­mi skal­ny­mi ścia­nami i ciasnymi ko­ry­ta­rzami, nikt nie za­błą­dził. Ko­lej­na a­trak­cja dnia, to sa­mo­dziel­ne ło­wie­nie pstrą­gów. Świe­ża rybka tra­fiała na pa­tel­nię i obiad był go­towy. Po po­sił­ku za­słu­żo­ny od­poczy­nek w ku­dow­skim Parku Zdro­jowym oraz ochłoda na ba­se­nie. Wie­czo­rem ba­wi­liśmy się na ka­bare­to­nie oraz dys­ko­te­ce.