Dziś zostaliśmy w Lewinie Kłodzkim. To dobra okazja, żeby zobaczyć okolice miasteczka. Wędrówka ta od wielu lat nosi umowny tytuł „Szlakiem kapliczek”. I rzeczywiście zdobywając okoliczne wzgórza mijamy trzy kapliczki. Popołudnie wypełniły zawody sportowe na boisku. Wieczorem bawiliśmy się przy bingo.
Lewin Kłodzki to miasteczko niedaleko Kudowy Zdroju w pobliżu granicy z Czechami. Położone jest malowniczo pomiędzy Wzgórzami Lewińskimi a Górami Orlickimi. Od wielu lat przyjeżdżają tu dzieci i młodzież z Otwocka, dawniej zwłaszcza harcerze, na letni i zimowy wypoczynek. Miejsce to jest doskonałym punktem wypadowym zimą — do uprawiania sportów zimowych, a latem — dla zwiedzania Gór Stołowych, Sudetów, ale również miejsc położonych poza granicami Polski, takich jak Skalne Miasto w Czechach, czy nawet Praga i Wiedeń.