Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

wtorek, 26 lipca 2016

Wśród lewińskich wzgórz (dzień 7)

Dziś cały dzień spę­dzi­liśmy w Le­wi­nie Kłodz­kim. Dzię­ki temu mo­gli­śmy dłu­żej po­spać, a przed o­bia­dem wy­po­czywać na miej­sco­wym ba­se­nie. Po o­bie­dzie ba­wi­liśmy się na bo­isku. Do­dat­kową a­trak­cją było strze­la­nie z łuków. Wie­czo­rem przy­je­chał do nas po­dróż­nik, który o­powia­dał o swo­jej o­stat­niej po­dró­ży do Ka­nady.

Zapraszamy do zobaczenia fotografii w naszej obozowej galerii.