Drugi dzień obozu spędziliśmy w Srebrnej Górze. Przed południem byliśmy gośćmi w indiańskiej wiosce. A popołudnie było czasem zwiedzania srebrnogórskiej twierdzy. Wieczorem podzieliliśmy się na zastępy. Uwaga! Mamy nazwę naszego obozu: WĄSACZE.
Jak się bawiliśmy, zobaczcie w galerii.
Lewin Kłodzki to miasteczko niedaleko Kudowy Zdroju w pobliżu granicy z Czechami. Położone jest malowniczo pomiędzy Wzgórzami Lewińskimi a Górami Orlickimi. Od wielu lat przyjeżdżają tu dzieci i młodzież z Otwocka, dawniej zwłaszcza harcerze, na letni i zimowy wypoczynek. Miejsce to jest doskonałym punktem wypadowym zimą — do uprawiania sportów zimowych, a latem — dla zwiedzania Gór Stołowych, Sudetów, ale również miejsc położonych poza granicami Polski, takich jak Skalne Miasto w Czechach, czy nawet Praga i Wiedeń.