Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

czwartek, 30 lipca 2020

Wzdłuż ósemki (dzień 8)



Po­goda nadal wspa­niała: słoń­ce i upał. Dziś w pla­nie aż trzy miej­sca po­łożone przy dro­dze kra­jo­wej nr 8. Pierw­sze z nich to Fran­ken­stein, a w bar­dziej swoj­skim brzmie­niu – Ząb­ko­wi­ce Ślą­skie. Tu mo­gli­śmy zo­ba­czyć sporo cie­ka­wych miejsc: krzy­wą wieżę, mu­zeum Fran­ken­steina, zamek i rynek. A gdy już upał dał się we znaki, u­kry­li­śmy się pod zie­mią, w Ko­pal­ni Niklu, Ch­ry­zo­pra­zu i Opalu w Sz­kla­rach. Będąc na Ziemi Kłodz­kiej wy­pa­dało rów­nież od­wie­dzić jej sto­li­cę – Kłodz­ko. Bo­ga­ty w a­trak­cje dzień u­wień­czy­ła dys­ko­te­ka.