Pogoda nadal wspaniała: słońce i upał. Dziś w planie aż trzy miejsca położone przy drodze krajowej nr 8. Pierwsze z nich to Frankenstein, a w bardziej swojskim brzmieniu – Ząbkowice Śląskie. Tu mogliśmy zobaczyć sporo ciekawych miejsc: krzywą wieżę, muzeum Frankensteina, zamek i rynek. A gdy już upał dał się we znaki, ukryliśmy się pod ziemią, w Kopalni Niklu, Chryzoprazu i Opalu w Szklarach. Będąc na Ziemi Kłodzkiej wypadało również odwiedzić jej stolicę – Kłodzko. Bogaty w atrakcje dzień uwieńczyła dyskoteka.
Lewin Kłodzki to miasteczko niedaleko Kudowy Zdroju w pobliżu granicy z Czechami. Położone jest malowniczo pomiędzy Wzgórzami Lewińskimi a Górami Orlickimi. Od wielu lat przyjeżdżają tu dzieci i młodzież z Otwocka, dawniej zwłaszcza harcerze, na letni i zimowy wypoczynek. Miejsce to jest doskonałym punktem wypadowym zimą — do uprawiania sportów zimowych, a latem — dla zwiedzania Gór Stołowych, Sudetów, ale również miejsc położonych poza granicami Polski, takich jak Skalne Miasto w Czechach, czy nawet Praga i Wiedeń.