Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

niedziela, 26 lipca 2020

Piękna niedziela (dzień 4)


W Le­wi­nie Kłodz­kim nie­dziela nie­znacz­nie różni się od in­nych dni ty­go­dnia. Czas pły­nie tak samo bez­tro­sko i le­ni­wie, tylko miesz­kań­cy wspi­na­ją się na górę, w kie­run­ku ko­ścioła. I my po­dą­ży­li­śmy tym szla­kiem. Po o­bie­dzie wy­ru­szyli­śmy na wę­drów­kę o­kolicz­ny­mi wzgó­rza­mi. Wi­do­ki nie­sa­mo­wite. Zresz­tą sami zo­bacz­cie w ga­le­rii zdjęć. Wie­czo­rem wiele e­mo­cji pod­czas za­bawy w bingo.