Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

piątek, 26 lipca 2013

Lewińskie plażowanie

Wró­ci­ło praw­dzi­we, u­pal­ne lato. Nic dziw­ne­go, że wy­ko­rzysta­li­śmy tę spo­sob­ność, aby zła­pać tro­chę wa­kacyj­nej o­pa­le­ni­zny. Świet­nie spraw­dził się w tym celu le­wiń­ski basen od­kry­ty, gdzie można za­ży­wać ką­pie­li za­rów­no sło­necz­nych, jak i w źró­dla­nych wo­dach, pro­sto z gór­skie­go stru­mie­nia (tak dla o­chłody). Wie­czo­rem zaś przy­szła pora na za­pre­zen­to­wanie u­czest­ni­ków obozu.