Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

poniedziałek, 30 lipca 2012

Ekstremalnie i historycznie (dzień 7)

Nowy ty­dzień roz­poczę­li­śmy od ca­ło­dzien­nego wy­jaz­du poza Lewin Kłodz­ki. Pierw­sza część dnia, to pobyt w parku li­no­wym „Ska­li­sko” w Zło­tym Stoku. Wszy­scy obozowi­cze prze­ła­mali strach i dziel­nie po­kona­li trasy roz­pię­te po­śród drzew. Po eks­tremal­nym wy­sił­ku krót­ki wy­po­czynek na rynku w Kłodz­ku, a potem zwie­dza­nie po­dzi­mych la­bi­ryn­tów i nad­ziem­nych czę­ści kłodz­kiej twier­dzy. Wie­czór u­pły­ną pod zna­kiem har­cer­skiego o­gni­ska, na które za­wi­tali go­ście – har­ce­rze i zuchy z Ra­wi­cza.