Pierwszy ranek bez słońca. Nic nie szkodzi, nadal jest ciepło. Spędziliśmy go w twierdzy artyleryjskiej wchodzącej w skład czechosłowackiej linii umocnień przygranicznych z lat 1935–1938 w Dobrošovie. Przed obiadem pożegnanie z czeską ziemią na zakupach w przygranicznym hipermarkecie Albert. Ostatnią atrakcją obozu był udział w zmaganiach sportowych – strzelanie z łuku. Wieczorem spotkanie w świetlicy i posumowaliśmy czas wspólnego wypoczynku.
Lewin Kłodzki to miasteczko niedaleko Kudowy Zdroju w pobliżu granicy z Czechami. Położone jest malowniczo pomiędzy Wzgórzami Lewińskimi a Górami Orlickimi. Od wielu lat przyjeżdżają tu dzieci i młodzież z Otwocka, dawniej zwłaszcza harcerze, na letni i zimowy wypoczynek. Miejsce to jest doskonałym punktem wypadowym zimą — do uprawiania sportów zimowych, a latem — dla zwiedzania Gór Stołowych, Sudetów, ale również miejsc położonych poza granicami Polski, takich jak Skalne Miasto w Czechach, czy nawet Praga i Wiedeń.