Lewin Kłodzki to mia­stecz­ko nie­da­leko Ku­do­wy Zdro­ju w po­bli­żu gra­ni­cy z Cze­cha­mi. Po­łożone jest ma­low­ni­czo po­mię­dzy Wzgó­rza­mi Le­wiń­skimi a Gó­ra­mi Or­lic­kimi. Od wielu lat przy­jeż­dża­ją tu dzie­ci i mło­dzież z Otwoc­ka, dawniej zwłaszcza har­ce­rze, na letni i zi­mo­wy wy­po­czynek. Miej­sce to jest do­skona­łym punk­tem wy­pa­do­wym zimą — do u­pra­wiania spor­tów zi­mo­wych, a latem — dla zwie­dza­nia Gór Sto­łowych, Su­de­tów, ale rów­nież miejsc po­łożonych poza gra­ni­cami Pol­ski, ta­kich jak Skal­ne Mia­sto w Cze­chach, czy nawet Praga i Wie­deń.

piątek, 28 lipca 2017

Obóz wystartował (dzień 1)

Parę minut po 8.00 wy­ru­szył 36 już au­to­kar do Le­wi­na Kłodz­kie­go. Tum samym roz­poczę­li­śmy ko­lej­ny obóz. Po­dróż, jak po­dróż: pierw­sze za­po­znanie, krót­ki po­stój, po­si­łek w McDo­nald's, korek za Wro­cła­wiem i wresz­cie cel po­dróży – o­środek wy­po­czyn­kowy „Ma­ry­sień­ka”. Pierw­szy dzień za nami. Od jutra wy­ru­sza­my po przy­go­dę.